Czwarty dzień –więźba
Dziś zakończyliśmy walkę z więźbą zostało tylko zakonserwowanie drewno-chronem. Kierownik był popatrzył i wypisał drobne uwagi, jakie cieśla musi poprawić.
skończona więźba.
okno salonowe
Dziś zakończyliśmy walkę z więźbą zostało tylko zakonserwowanie drewno-chronem. Kierownik był popatrzył i wypisał drobne uwagi, jakie cieśla musi poprawić.
skończona więźba.
okno salonowe
Trzeci dzień - więźba
Dziś nie było żadnego problemu z tartakiem z samego rana przyjechał samochód z resztą drewna, więc praca paliła się w rękach, na jutro jest planowany wianek i zakończenie więźby zobaczymy czy się uda. Chociaż drewno jest heblowane postanowiliśmy je zaimpregnować jak to mówią:
„ o przyszłości należy myśleć, lecz nie trzeba się o nią martwić”.
inwestor podczas kontroli
Kolejny dzień pracy z więźbą oczywiście nie obyło się bez problemów. Znów był problem z dostawą drewna z tartaku mieli być wcześnie rano a przyjechali dopiero o 11tej, szef ekipy powiedział, że tartak zapłaci mu postojowe, bo to już drugi dzień jak go robią na szaro, ale mimo tego chłopaki i tak zrobili kawał dobrej roboty.
strop nad salonem
garaż
szef ustala kąt nachylenia dachu
ramka wzmacniająca
pierwsze koszowe
mamy teraz piekny asfalcik prezent od gminy
Coś się wreszcie ruszyło z dwu tygodniowym opóźnieniem przybyli cieśle i miał zacząć się montaż stropu i więźby dachowej, ale no właśnie zawsze musi być to, ale nie może być tak pięknie
- drewno dojechało dopiero o godzinie 12tej i to jeszcze nie całe, bo dużego auta jeszcze nie naprawili i przyjechali małym.
Na szczęście zgrana ekipa, która od rana razem ze mnę czekała, szybko wzięła się do pracy tak, że praca paliła się im w rękach i widać już zarysy stropu oraz więźby na garażu.
Muszę jeszcze kupić preparat do impregnacji, wprawdzie jest to drewno heblowane, ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli.
Gmina zrobiła nam miłą niespodziankę.
Dziś miał przyjść cieśla, ale? Jak to zwykle bywa coś mu wypadło zadzwonił wczoraj i powiedział, że HDS, co miał przywieść drewno podobno się popsuł coś mi tu śmierdzi ale nie ma jak tego sprawdzić, jak tak dalej pójdzie to nie wiem, kiedy go przykryje a już w kolejce czeka elektryk i hydraulik chciałbym jeszcze w tym roku wytynkować żebym w zimie mógł sobie ocieplać strop, ale czy to mi się uda?